środa, 24 lipca 2013

Chęciny

 Jednym z miejsc, które odwiedziłam niejako przy okazji, czy po drodze jest zamek w Chęcinach. Jechałam autobusem z Kielc do Nowej Słupi i przez okno zobaczyłam ruiny zamku w Chęcinach. Obiecałam sobie, że w drodze powrotnej skieruję tam swoje kroki. Jak wymyśliłam tak też uczyniłam. Wysiadłam w Chęcinach, a potem przespacerowałam się do stóp zamku. Spacer był bardzo uroczy, małe, spokojne miasteczko położone w górach, które są jeszcze miejscem mało odwiedzanym.
 Na szczęście dla mnie, ponieważ zdecydowanie bardziej wolę mniej odwiedzane miejsca. Jasne, że nie są to wysokie góry, ani nawet nie są to bardzo dzikie góry, ale jest w nich wiele uroku.
Gospodarze okolicznych miejscowości albo nie doceniają ich piękna, albo nie zależy im na turystach. Ale nie o Górach Świętokrzyskich chciałam dziś napisać
 Zamek w Chęcinach został wybudowany pod koniec XIII w, czyli w czasach , gdy królował Władysław Łokietek. Podczas zjazdów rycerskich zapadały tutaj ważne dla państwa decyzje. W 1331 r był miejscem, z którego wojska Polskie wyruszyły na bitwę pod Płowcami. Bitwę pomiędzy wojskami Polskimi i Krzyżackimi. Starcie ważne w naszej historii pomimo braku jego rozstrzygnięcia. Bitwa pozostała nierozstrzygnięta, ale odsunęła o rok czasu Krzyżacki najazd na Kujawy, a także uniemożliwiła Krzyżacki rozbiór Polski. Poza tym wreszcie Polacy przełamali swoje obawy dotyczące poważnej konfrontacji z zakonem, a w bitwie pod Płowcami okazało się, że jesteśmy w stanie się im przeciwstawić.
 Zamek został rozbudowany po śmierci króla Władysława Łokietka przez króla Kazimierza Wielkiego i stał się twierdzą i ośrodkiem administracyjnym. Na zamku mieszkały : Adelajda - żona Kazimierza Wielkiego, Elżbieta, córka Władysława Łokietka, żona Jagiełły z synem Władysławem, później zwanym Warneńczykiem, a także królowa Bona. Więziono tutaj Andrzeja, przyrodniego brata Króla Władysława Jagiełły, wodza krzyżackiego Michała KUchmeistera, oraz jeńców krzyżackich wziętych do niewoli podczas bitwy pod Grunwaldem.
 Opowieść o roli Chęcińskiego zamku byłaby niepewna, gdyby nie wspomnieć o fakcie, że za czasów panowania Władysława Łokietka przechowywano tutaj skarbiec koronny. Królowa Bona również tutaj gromadziła swoje skarby.
W historii zamku są i gorsze dni. W 1607 r Rokoszanie Zebrzydowskiego spalili zamek. Starosta Branicki odbudował go, ale już w 655 r został zdobyty przez Szwedów, a dwa lata później splądrowany przez wojska Rakoczego.
Podjęto próbę jego odbudowy, ale kolejny najazd szwedzki w 1707 r spowodowały rezygnację z tych planów. I wojna światowa pozostawiła po sobie ślad w postaci uszkodzenia środkowej baszty przez pociski artylerii austriackiej. 
W okresie międzywojennym podjęto próby zabezpieczenia ruin, w czasie, gdy byłam, dwa i pół roku temu były również przeprowadzane prace remontowe.
Byłam niestety zbyt krótko w Chęcinach, by obejrzeć inne ciekawe miejsca. A do takich niewątpliwie zaliczam Kościół św. Bartłomieja, Stary Młyn, Synagogę, cmentarz żydowski, klasztor sióstr Bernardynek, Szpital św. Ducha, Klasztor ojców Franciszkanów. Jak w wielu miejscach, w których byłam czułam niedosyt i brak czasu. Być może kiedyś uda się mi tam powrócić, spędzić więcej czasu i zobaczyć więcej niż zobaczyłam podczas mojej krótkiej tam wizyty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz