środa, 21 sierpnia 2013

Przemyśl

Mój spacer po Przemyślu rozpoczęłam od przemyskiego zamku. W Kazimierzowskim zamku są dwie wieże widokowe, na które można wejść i na które naprawdę warto wejść. W zamku mieści się Przemyskie Centrum Kultury i Nauki. Jest odrestaurowany, trwają jeszcze prace remontowe, ale nie przeszkadzają one w żaden sposób. Pierwszy, gotycki zamek, którego pozostałością jest tylko brama wjazdowa  powstał w 1340 r za panowania Kazimierza Wielkiego. Był to prawdopodobnie pierwszy zamek, poprzednio najprawdopodobniej były tam obiekty sakralne, których pozostałości z IX w odnaleziono podczas prac wykopaliskowych,oraz wybudowana w X w
przez Przemyślidów czeskich potężna ziemno - drewniana warownia.
Zamek wielokrotnie przebudowywano, przetrwał on niejeden najazd.
Warto zajrzeć do Lapidarium, gdzie są prezentowane kamienne fragmenty architektury.
Historia tego miejsca jest bardzo burzliwa, można poczytać o niej na stronie Przemyskiego Centrum Kultury i Nauki









Wnętrze zamku,sala kominkowa, przez którą przeszłam wchodząc na wieżę. Bardzo ładnie zaprezentowane wnętrza, wystrój, umeblowanie.











Loch zamku, bardzo strome i wysokie schody. Trudno zejść i wyjść - na szczęście bardzo pomaga linowa poręcz, której się kurczowo wręcz trzymałam, ale warto było. W środku szkielet nieszczęsnego więźnia zapomniany przez wszystkich, a nad nim olbrzymi pająk.
Panorama miasta widoczna z wieży naprawdę warta zobaczenia.
Mieszkałam w kamienicy nad samym Sanem, niestety oddzielała mnie od rzeki jedna z bardziej uczęszczanych ulic miasta, co powodowało, że w nocy niejednokrotnie budziły mnie odgłosy przejeżdżających samochodów czy motorów. Miejscówka w dobrym miejscu, gospodyni miła i sympatyczna, niestety kamienica wymagałaby remontu, zapach w środku nie należał do najprzyjemniejszych, cieknący kran i ciągły brak papieru toaletowego oraz czajnik, z którego woda nie nadawała się do picia ze względu na materiał z którego był wykonany dzbanek powodowały dyskomfort.
Na szczęście nie przebywałam zbyt długo na kwaterze, większość czasu spędzałam przecież na spacerach. Zdecydowanym plusem był fakt, że na tej samej ulicy był wyjazd autokaru do Lwowa, na którą to wycieczkę miałam zarezerwowane miejsce.
Zazwyczaj pierwsze moje spotkanie z miastem jest bardzo spontaniczne, idę gdzie oczy poniosą i gdzie widzę coś ciekawego, a dopiero później staram się uzyskać jakieś informacje o miejscu, w którym byłam lub co warto jeszcze obejrzeć. Tym razem wyruszyłam Przemyskim Szlakiem Pieszy,. Polecam  gorąco. Są dwa - niebieski i czerwony. Tym razem wybrałam niebieski.
Dobrze oznaczony i prowadzący przez ładną okolicę Przemyski Szlak Spacerowy. Ja zaczęłam wędrówkę tym szlakiem po zobaczeniu tablicy na Wzgórzu Zamkowym, ale zaczyna się on i kończy w Rynku Starego Miasta. Ma długość 3,5 km, a szacowany czas przejścia to ok. 2 godz. Poprowadził mnie przez Park Zamkowy. pozostałości fortyfikacji na Wzgórzu Trzech Krzyży (zdjęcie obok) - Przemyśl nie darmo jest nazywany twierdzą. kolejnym miejscem, do których nas zaprowadzi szlak jest Fort XVI na wzgórzu Zniesienie. Nazwa wzgórza pochodzi wg tradycji od pokonania "zniesienia" atakujących miasto Tatarów. Obecnie jest to jeden z najlepszych punktów widokowych na Przemyśl i okolice.
Warto przespacerować się na Kopiec Tatarski, który w zamierzchłych czasach był miejscem kultu bogów Słowiańskich. Inna nazwa kopca to kopiec Przemysława - nazwany tak na cześć legendarnego założyciela miasta. Spotkałam się również
z informacją, że nazwa Kopiec Tatarski pochodzi stąd, że wzgórze usypane jest na mogile poległego Chana tatarskiego. Bez względu na pochodzenie Wzgórze to od wieków było doskonałym punktem obserwacyjnym i przez bardzo długi czas jednym z ważnych punktów obronnych Przemyśla.


Panorama miasta

Urokliwe, wąski uliczki.

Wnętrze kościoła p.w. św. Teresy z XVII w - zespół klasztorny Karmelitów Bosych.
Fundatorem klasztoru i kościoła był Marcin Kracicki herbu Rogala. Budowę kościoła rozpoczęto przed 1625 r. Po kasacie klasztoru w 1784 r grekokatolicy wybrali kościół św. Teresy na swoją katedrę. Watykan nigdy nie uznał faktu kasaty klasztoru i nie mianował kościoła na katedrę unicką. Grekokatolicy przystosowali kościół i klasztor na swoje potrzeby. Wiele zmieniono i przebudowano. W 1946 r karmelici bosi otrzymali z powrotem swoją własność. Nie był to jednak koniec własnościowych problemów. Teren kościelny został upaństwowiony i w 1952 r zakonnicy znów opuścili Przemyśl. W latach 70-tych i 80-tych przeprowadzono kolejny remont, ale karmelici bosi, którzy dysponowali w tym czasie tylko trzema pomieszczeniami w klasztorze odzyskali całość dopiero w 1990 r. Burzliwa historia świątyni jeszcze się nie zakończyła, jako, że w 1991 r władze kościelne zamierzały przekazać klasztor i kościół
grekokatolikom. Zawiązany został Komitet Obrony Kościoła Karmelitów Bosych, który zwrócił się do papieża Jana Pawła II o rozwiązanie sporu. Ojciec święty przekazał grekokatolikom na własność kościół pojezuicki Najświętszego Serca Pana Jezusa, a kościół św. Teresy pozostawił w rękach karmelitów. Zabudowania graniczą z dawnymi murami miejskimi Przemyśla.

Kościół p.w. św. Teresy z XVII w - zespół klasztorny Karmelitów Bosych
Katedra Greko-Katolicka św. Jana Chrzciciela.
Świątynia została wybudowana na początku XVII w przez Jezuitów. Po skasowaniu zakonu Jezuitów budynek był użytkowany jako magazyn. W 1904 r został przejęty przez diecezję i pełnił funkcję kościoła garnizonowego. W 1991 przekazany Archieparchii przemysko-warszawskiej obrządku bizantyjsko - ukraińskiego.
Ikonostas powstał w latach osiemdziesiątych XVII w., dla cerkwi klasztornej w Szczepłotach koło Krakowca. Należy on do najlepszych zachowanych dzieł siedemnastowiecznego, zachodnioukraińskiego malarstwa cerkiewnego.
Ikonostas to ozdobna ściana cerkwi pokryta ikonami, oddziela część ołtarzową od nawy przeznaczonej dla wiernych, rozgranicza świat ziemski - profanum od świata boskiego - sacrum.
Wnętrze Katedry św. Jana Chrzciciela
Kościół klasztorny Franciszkanów pod wezwaniem św. Marii Magdaleny Niepokalanego Poczęcia NMP św. Ojca Franciszka konsekrowany w 1778 r, wzniesiony w 2 poł. XVIII w na miejscu dawnego kościoła z XIV w.
Kamienice w Rynku z XVI i XVII w w większości przebudowane w XIX w.
W przeszłości przemyski Rynek był otoczony z czterech stron kamienicami, niestety do naszych czasów nie zachowała się zachodnia pierzeja , która została rozebrana przez Austriaków. Ich celem było poszerzenie powierzchni rynku.
Pod nr 9 w Kamienicy Brzykowskiej mieści się Muzeum Historii Miasta.
Rynek Przemyśla jest nietypowy ze względu na pochyłą płytę rynku, został wytyczony w 1 poł. XIV w.
Fontanna z 1964 r w kształcie niedźwiedzicy z małymi - nawiązanie do herbu Przemyśla. Okolice Przemyśla są matecznikiem niedźwiedzi, ale ja widziałam tym razem tylko te, na rynku Starego Miasta.
Pomnik dzielnego Wojaka Szwejka - w Przemyślu prężnie działa Przemyskie Stowarzyszenie Przyjaciół Dobrego Wojaka Szwejka. Jaroslav Haszek w dużej części ostatniego tomu przygód Dobrego Wojaka Szwejka umieścił wydarzenia właśnie w Przemyślu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz