niedziela, 18 sierpnia 2013

list

Moja znajoma zapytała mnie o wrażenia z podróży, oto co jej odpisałam i co uporządkowuje moje myśli na ten moment:D

Ogrom wrażeń, muszę sobie to wszystko uporządkować, dobrze, że robiłam zdjęcia, bo inaczej wszystko zlałoby się w jedną masę. 
Lublin, Puławy, Nałęczów i Kazimierz – wszystkie miejscowości warte obejrzenia, poświęcenia im mnóstwo czasu, a przecież zaledwie kilka dni wcześniej był Rzeszów, Łańcut, Przemyśl i Lwów.
Kocham ten stan podróży, jestem szczęśliwa, naładowane akumulatorki i jest po prostu cudnie!!!
We wrześniu Bratysława, a po cichutku mam nadzieję, że mój mąż skusi się na Bieszczady...
Ach, gdyby nie maluchy już bym była w swojej podróży dookoła świata...
W pierwszej kolejności Santiago i szlak muszli...
Już tęsknię za tym cudownym stanem podróży...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz