Noc Muzeów spędzona w kopalni?
- stwierdziłam, że to ciekawa propozycja,
tym bardziej, że w kopalni, chociaż jest blisko nie byłam już kilka
lat.
Eksponaty zgromadzone w muzeum (w wyrobiskach
górniczych) to przedmioty wykorzystywane do wydobywania soli na
przestrzeni wieków, przedmioty codziennego użytku obrośnięte kryształami
soli (chyba każdy z nas pamięta szkolne eksperymenty odparowywania wody
z roztworu soli, gdy na nitkach tworzyły się przepiękne kryształy),
dawne maszyny i urządzenia. Zwiedzając kopalnię poznajemy historię jej
poznania, oglądamy wspaniałe kryształy solne, a także wytwory rąk
ludzkich.
Prawie dwie godziny minęły błyskawicznie w bajkowej, troszkę
nierealnej atmosferze.
Przewodnik ciekawie opowiadał o mijanych
miejscach, ich historii, a duch Skarbnika dbał o bezpieczeństwo
zwiedzających. Oprócz trasy muzealnej i trasy turystycznej jest
możliwość obejrzenia kopalni idąc trasą geologiczną. Można tam zobaczyć
komory w których kręcono "Seksmisję". Podobno są tam jeszcze resztki
scenografii z tego filmu.
Na pewno każdy doceni piękno kopalni i na
pamiątkę wyniesie z niej bryłkę soli. Ja swoją dostałam od gwarka, który
ciężko pracował przy przetaczaniu ogromnych brył soli. Od niedawna można również zwiedzić kopalnię trasą pielgrzymkową.
Strona kopalni : www.kopalnia.pl
Koszty wycieczki są niestety coraz wyższe. W Noc Muzeów wycieczka
po trasie turystycznej kosztuje przysłowiową złotówkę. Jedyną
niedogodnością, o ile to w ogóle niedogodność, jest fakt, że trzeba
zarezerwować wejściówkę tydzień, dwa wcześniej. Jest mnóstwo osób
przyjeżdżających nawet z daleka by obejrzeć to, jak ogłosił
kilka lat temu National Geographic jedno z najpiękniejszych miejsc świata.
Zwiedzaliśmy podziemną część muzeum, która mieści się 135 m pod ziemią.
Zwieziono nas windami, którymi zjeżdżają również górnicy i sam zjazd
jest już dużym przeżyciem. Zdecydowanie nie polecam zwiedzania kopalni
osobom, które mają lek przebywania w zamkniętych, czy ciemnych
pomieszczeniach. Stłoczono nas jak sardynki, zamknięto za nami drzwi
windy i pomknęliśmy bardzo szybko na dół. Turyści, którzy chcą zwiedzić
trasę turystyczną zazwyczaj schodzą schodami (380 stopni) na
głębokość 64 m.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz